Wyklejane paskudy

And this in my "Celebration" project. The picture was made on 5th Scrapbooking Convention in Warsaw. That's where I met some od my favourite bloggers. Offline for the first time.

To mój projekt związany ze świętowaniem. Ostatnio największym świętem był zlot, więc i zdjęcie z niego uświetniło skrapa.

Supplies:

papers: SODAlicious Grey notebook, ILS Vivid and Marine
date SMASH stamp
SODAlicious stamp
SODAliciuos tapes
October Afternoon alphabet
some office supplies, like marking dots, marking labels
white and pink acrylic paint

I pokrótce po polsku. Jak widzicie dziś wpis nietypowy. Zostałam zaproszona do świętowania pierwszych urodzin bloga 2frollein, prowadzonego przez cudowne Jannę i Felicitas, wraz z gronem projektantek, gościnnych projektantek i przyjaciółek pisma Die Scrapperin. Razem to aż 35 osób z całego świata.

Nasze świętowanie polegało na stworzeniu prac pod hasłem: "Celebration". Ale skoro jest impreza urodzinowa, muszą też być prezenty. Dla Was!

Przyłączcie się do tego ogromnego Blog Hopa. Poimprezujmy razem.

Macie trzy szanse na wygraną i trzy fantastyczne nagrody. Pod angielskim wpisem znajdziecie listy blogów: projektantek, gościnnych projektantek, przyjaciół 2frollein. Wybieracie jedną z tych grup, dwie lub wszystkie 35 blogów. Hopkowanie polega na odwiedzeniu wszystkich blogów z przynajmniej jednej grupy i zostawieniu komentarza pod notką o 2frollein Party Blog Hop. Gdy już to zrobicie, lecicie szybciorem na bloga 2frollein i

zostawiacie komentarz pod urodzinowym postem z informacją, którą grupę blogów wybrałyście.

A teraz o nagrodach.

Osoby, które odwiedzą wszystkie blogi pod bannerem "Design team" mogą wylosować pakiet wcześniejszych egzemplarzy Die Scrapperin (nr 2,3,4,5), numer majowy lub sierpniowy (wyjdzie w połowie sierpnia)

Za odwiedzenie blogów oznaczonych jako "Guest designers", możecie wygrać 1 z 4 warsztatów on-line, które będą odbywać się we wrześniu lub listopadzie. Uwaga, zajęcia odbywają się w języku niemieckim.

A jeśli zdecydujecie się wpaść do wszystkich osób spod bannerka "2frollein friends", możecie wylosować 1 z 2 zestawów produktów od firm: 4heures37, 7 Dots Studio, Kaisercraft, Kars, Nath's Design i Scrapbook Werkstatt!

Same zdecydujcie, które nagrody Was najbardziej kręcą. Pamiętajcie - możecie zawalczyć o wszystkie, odwiedzając komplet blogów. Zabawa kończy się 25 lipca o 20. Wyniki pojawią się 28 lipca.
Listy blogów znajdziecie nad moją pracą.

I'm so happy, that 2frollein girls invited me to this Blog Hop. Thank you so much! I'm really honoured.

Jestem przeogromnie szczęśliwa, że dziewczyny zaprosiły mnie do tej zabawy. Znaleźć się w takim gronie to taki zaszczyt, że aż zemdleć można.

14 lipca 2012

Dla pewnej starowinki

Halo studio, tu Londyn. Najpewniej właśnie zaczynamy opijać ważną okazję. W poniedziałek nasza Gatti dołączyła do grona tych, którzy nie mogą już o sobie mówić 'dwudziestolatek'. Nie mogliśmy jednak wyściskać jej w same urodziny, bo smażyła tyłek w Barcelonie. Dlatego zajechaliśmy nieco później. Piszę to zawczasu, notka doda się sama i mam nadzieję, że faktycznie w sobotę będziemy w Londynie.
Z okazji osiągnięcia przez Gatti emeryckiego wieku będzie party. Takie, że ho ho. Ponieważ jubilatka została wyprodukowana w latach 80. to i takie mamy hasło imprezy. Mam nadzieję, że wyjdą jakieś foty, byśmy mogli zabłysnąć kreacjami.
No ale przejdźmy do prezentu. To obrazkowa historia z ostatnich 30 lat. Od daty produkcji, po dziś dzień. Niech zdjęcia przemówią.

Znowu przesadziłam ze zdjęciami. A to tylko część. Stron jest 30, tyle ile lat. Choć niestety nie udało mi się zdobyć dokumentacji z każdego roku żywota jubilatki. Ale i tak nie jest źle.

A jutro pojawi się tu kolejna notka z opcją automatycznej publikacji. Trza korzystać z techniki. Mówię Wam, warto zajrzeć, bo niespodzianka będzie przednia.

Greetings from London!

7 lipca 2012

Czy Jaszka potrzebuje liftingu?

Ha! Jaki kontrowersyjny tytuł dałam. Czytam teraz sporo medioznawczego bełkotu i dopadły mnie takie światłe tezy, że stawianie za wszelką cenę na przyciągający uwagę tytuł to domena tabloidów. Tak, wiedza niezwykła po prostu. Ale co ja poradzę, że liftowanie od początku kojarzy mi się z liftingiem.
Tym razem Liftonoszki za sprawą Barbarelli miały za zadanie interpretowanie pracy Jaszki. Po raz pierwszy zmierzyłam się z tym gigantem. Przyznam, że na początku nie było łatwo. Ta praca żyje, choć ma tak niewiele elementów. U mnie to jakoś nie wychodziło. Okazało się, że diabeł tkwi w szczegółach - chlapnięciach, bazgrołach i innych takich. I jakoś poskromiłam. W dodatku na papierze Vivid, którego bardzo bałam się wykorzystać na tło. No ale jest. Jaszkolcu, nie bij.

I jeszcze jeden lift. Nieco zaległa wersja pracy Latarni Morskiej, podrzuconej nam przez monikęjacka. Ciężkie to było zadanie, bo chciałam bardzo zastąpić czymś te słoiki. Inaczej byłoby aż nazbyt dosłownie. Koniec końców wymyśliłam to, co wymyśliłam. Dupy nie urywa, trochę to bez pomysłu, ale chyba na nic mądrzejszego nie wpadnę.

Zeszłam do okolic formatu 20x20, żeby strona wydawała się bardziej zapełniona. Takie tam oszustwo.

5 lipca 2012

Album wykonany przez nową kolekcję SODAlicious. Ja tylko popijałam herbatkę

Ważną zaletą zlotu, poza wypoceniem się i spotkaniem cudownych pań, była możliwość dokonania zakupów. Bez płacenia za przesyłkę, bez czekania, aż poczta łaskawie paczkę przyniesie, bez latania z awizem, bo listonoszowi znowu się nie chciało. Dzięki temu nowa kolekcja SODAlicious wylądowała u mnie w dzień po oficjalnej premierze. Chwilę musiała odleżeć, bo jakoś czasu nie było, ale wczoraj w końcu postanowiłam ją pociąć. Akurat o chwile uwagi dopominały się wywołane niedawno zdjęcia. Między innymi te z kolejowych wojaży po Warszawie. No czemu by nie.

Jeśli myślisz, że to Ty zbierasz śmieci i przesadzasz z recyklingiem, zwróć uwagę na napis 'Enjoy the journey'. Znajdował się na taśmie klejącej, którą worQshop okleiła przesyłkę z 15 rzeczami dla mnie. Się przychomikowało

Wiecie co? To mój pierwszy w życiu album. Taki machnięty od podstaw. Ale okazało się, że z odpowiednimi papierami, wszystko samo się robi. Ja sobie siedziałam leniwie, a album się wyklejał.
Wczoraj nawet na Facebooku przedyskutowałam to z moimi idolkami:

Wyklejane Paskudy by Lejdi: nowe papiery SODAlicious tną się same, kleją się same, układają się same, podpisują się same i jeszcze same robią album. ja w tym czasie popijam herbatę

- Paulina Wośko a myślisz, że wyciągną za sobą resztę przydasiów z pudła przeprowadzkowego? :)
- Wyklejane Paskudy by Lejdi możliwe. liczę też, że teraz po sobie posprzątają. inaczej być nie może
- Wyklejane Paskudy by Lejdi a naprawdę strasznie naświniły!
- Paulina Wośko mogłyby jeszcze kubek po herbacie umyć
- Wyklejane Paskudy by Lejdi jeszcze nie dopiłam, więc ich nie poganiaj!
- Paulina Wośko namówiły i mnie, wyciągnęłam przydasie i będę scrapować!
- Wyklejane Paskudy by Lejdi tzn. Ty zrobisz herbatę, a one coś ładnego wykleją
- Paulina Wośko robię sobię colę z lodem, one się właśnie rozkładają :D
- Katarzyna Krzymińska Popieram! Właśnie wróciłam ze swojego gniazda wyścielonego nowymi sodaliciousami :D Było boooosko!
- Wyklejane Paskudy by Lejdi ja z rozpędu działam dalej. chyba teraz też spróbuję posiedzieć przy coli. ciekawe co tym razem wywiną papióry

Także wszelkie komentarze proszę kierować pod adresem nowej kolekcji. W jej imieniu dziękuję za każde Wasze słówko

Strony

15 lipca 2012

2frollein Party Blog Hop