Mam nadzieję, że jestem teraz gdzieś w jakimś fajnym miejscu i zaczynam właśnie się wydzierać. Nie wiem, bo piszę tę notkę wcześniej i liczę, że Blogger posłusznie opublikuje ją o 20.45.
Nową pomalowaną koszulkę mam na sobie, a na skrapie jeszcze ta przymała.
Rozglądając się po polskich ulicach naprawdę można się jedynie dziwić, że znane sieciówki kompletnie nie pomyślały o ciuchach w najmodniejszych kolorach sezonu. Co by im szkodziła mała biało-czerwona kolekcja?
A teraz wszyscy razem: Polskaaaa, biało-czerwoni!
Nową pomalowaną koszulkę mam na sobie, a na skrapie jeszcze ta przymała.
Rozglądając się po polskich ulicach naprawdę można się jedynie dziwić, że znane sieciówki kompletnie nie pomyślały o ciuchach w najmodniejszych kolorach sezonu. Co by im szkodziła mała biało-czerwona kolekcja?
A teraz wszyscy razem: Polskaaaa, biało-czerwoni!