I co z tego, że zdjęcie z listopada? I co z tego, że w puchówce? I co z tego, że temperatury ujemne? Se wykleiłam wiosenne kolory i kto zabroni?
Jakże ja mam dość tej szarzyzny paskudnej. Złapałam więc za słodkie kolory i machnęłam pracę do dzisiejszej piaskownicowej mapki. Swoją drogą, bardzo ją Wam polecam, bo wykleja się z nią błyskawicznie i bezstresowo.
Już od dawna chciałam wykorzystać ten miętowy papier scrapperin, ale jakoś ciągle nie umiałam dobrać dodatków. Jak mogłam nie wpaść na rzecz tak oczywistą, jak róż? W ogóle ostatnio zaniedbuję ten kolor, ale obiecuję poprawę!
Cmokam wiosennie!
Jakże ja mam dość tej szarzyzny paskudnej. Złapałam więc za słodkie kolory i machnęłam pracę do dzisiejszej piaskownicowej mapki. Swoją drogą, bardzo ją Wam polecam, bo wykleja się z nią błyskawicznie i bezstresowo.
Już od dawna chciałam wykorzystać ten miętowy papier scrapperin, ale jakoś ciągle nie umiałam dobrać dodatków. Jak mogłam nie wpaść na rzecz tak oczywistą, jak róż? W ogóle ostatnio zaniedbuję ten kolor, ale obiecuję poprawę!
Cmokam wiosennie!