Ależ cudownie, że nie muszę długo tkwić w niecierpliwości. Wczoraj się dowiedziałam, a dziś mogę się już chwalić. Tusia zaprosiła mnie do DT Scrapki.pl. Myślałam, że zemdleję. Ze skapciałej i niewyspanej pani przy komputerze w sekundę zamieniłam się w biegającą po ścianach nastolatkę.
Nie mogę się doczekać pierwszych działań. Na początku lekko mnie przestraszyło, że w zespole są same wyrąbiste projektantki, które świetnie radzą sobie z mediami, kwiatami i żurnalowaniem. Ale okazało się, że będę robić prace zupełnie po swojemu i nie muszę się bać, że coś mnie przerośnie. Spodziewajcie się więc rozpierduchy pomiędzy genialnymi pracami dziewczyn z DT Scrapki.
To ja wracam do swoich obowiązków, żeby jak najszybciej uraczyć Was weekendową relacją.
Nie mogę się doczekać pierwszych działań. Na początku lekko mnie przestraszyło, że w zespole są same wyrąbiste projektantki, które świetnie radzą sobie z mediami, kwiatami i żurnalowaniem. Ale okazało się, że będę robić prace zupełnie po swojemu i nie muszę się bać, że coś mnie przerośnie. Spodziewajcie się więc rozpierduchy pomiędzy genialnymi pracami dziewczyn z DT Scrapki.
To ja wracam do swoich obowiązków, żeby jak najszybciej uraczyć Was weekendową relacją.