Pojechałam z małymi formami jeszcze dalej i znów próbuję sił w atramentowym wyzwaniu Craft Artwork. Tym razem inchie, czyli kwadracik 2,5 na 2,5 cm. Coraz bardziej przekonuję się, że jednak muszę mieć dużo miejsca. Od zawsze mam z tym problem, gdy piszę. Kiedy podpasuje mi temat, tekst jest średnio o jedną stronę za długi. Choć ostatnio dano mi tyle miejsca, że nawet moja rozbuchana grafomania nie jest w stanie temu podołać. Inchie to jednak stanowczo za mała przestrzeń dla mnie. Jak trzywersowy tekst. Kto wie, może jak powyklejam jeszcze trochę takich karzełków to i słownie zacznę się bardziej streszczać?
Na razie się nie zmieściłam i zrobiłam wyrób dwustronny.