Och, jak ja tęsknię za scrapowaniem. Ostatnio czasu na przyjemności brak, więc gdy już się dorwę do papierów, to szaleję na całego. Dobrze, że motywują mnie jeszcze scrapowe zobowiązania, bo pewnie w ogóle zapomniałabym o kleju i nożyczkach.
Niezłym przypominaczem okazała się paczka ze sklepu scrapki.pl, a w niej koloooooory! A gdy każdego dnia moknę na maksa, bo trafiam na jakąś nawałnicę, to muszę utwierdzać się, że jest lato i jest pięknie.
Tym razem pomogło mi w tym zdjęcie z genialnie upalnego weekendu w Dworzysku z walniętymi towarzyszkami. A do tego dawka soczystych kolorów z Color Hills i innych fajowych marek.
Nie widać tego zbytnio na zdjęciu, ale próbowałyśmy się we trzy swymi zgrabnymi pośladami władować na jeden biedny hamak. Sprawiło nam to dużo trudności i bólu, ale dobre miny do złej gry zostały zachowane.
A tak w temacie szalonych weekendów, to kogo ściskam w sobotę na zlocie? I kto jeszcze nie ma śmiałości lub odwagi zapisać się na warsztaty? W końcu im nas więcej, tym weselej. Ja już nie mogę się doczekać tego zlotowego szaleństwa. Szczególnie, że tym razem odbywa się ono rzut kamieniem ode mnie. Tylko błągam, niech nie padaaaaaaa!
A tu jeszcze lista materiałów ze sklepu scrapki.pl, które trafiły na hamakową pracę:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |

jaki żywy! :D super :)
OdpowiedzUsuńgdzie to słońce? gdzie ten wolny czas? :D
OdpowiedzUsuńHahaha czadowy! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pozytywne chwile zamknięte w LOsach :D I te wszystki eradosne kolorki, prawie wierze ze mamy lato :P
OdpowiedzUsuń